Regularność omija mnie szerokim łukiem. Jeśli tylko uda mi się ją chwycić i iść chwile łeb w łeb, nagle gdzieś znika. I znowu chaos i nieporządek, zapominalstwo i rozgoryczenie. Ciągle dbam, żeby wyrobić w sobie dobre nawyki, ale bez regularności moje starania idą psu na budę. Tydzień pamiętam, w następnym zapominam, w kolejnym sobie przypominam, siadam i użalam się nad sobą i zaczynam od nowa. Znalazłam rozwiązanie, najprostsze pomysły są najlepsze, mimo to czasami potrzebuje czasu, żeby je sobie uświadomić.
Stworzyłam papierową wersje przypominajki. Gadżety tego typu bardzo ułatwiają mi życie. Uwielbiam planować i odhaczać więc łączę przyjemne z pożytecznym. Postanowiłam planować indywidualnie każdy miesiąc, bo wiem, że w różnych okresach, bardziej lub mniej, będzie mi zależało na wykonywaniu danych czynności. Nie jest to ogólny kalendarzowy plan, jedynie przypominajka o czynnościach, na których efektach mi zależy, mimo to o nich zapominam. Plan Pomyślnego Miesiąca jest w moim przypadku ogromnie skuteczną metodą.
W miesiącu listopadzie skupiłam się głównie na kwestii zdrowia i urody. Rozpoczęłam dwumiesięczną kurację pyłkiem pszczelim i olejem lnianym. Jest to wspaniały sposób na wzmocnienie swojej odporności przed zbliżającą się zimą i później w okresie wiosennym. Każdy kto zna pyłek i olej lniany wie, że to nie tylko o odporność tu chodzi. To cudowne produkty! Od dawna je spożywam, ale tak jak wspominałam wcześniej, nigdy dość regularnie. W kwestii pielęgnacji ciała też bywałam na bakier z regularność, choć i tak z każdym rokiem jestem bardziej systematyczna. Wyróżniłam czynności, na których powtarzalności mi zależy, a zdarza mi się o nich zapomnieć, ustaliłam dni w tygodniu, w których będę je wykonywała i zaznaczyłam na przypominajce. W moim przypadku mowa o maskach oczyszczających i nawilżających oraz o domowym peelingu kawowym. Od kiedy wyrobiłam sobie własny schemat porannych ćwiczeń, sprawia mi on dużo przyjemności i satysfakcji, przypominajka wyznacza mi jedynie konkretnie dni kiedy zaplanowałam je wykonywać.
bardzo dobry pomysł :) chyba sama zastosuję taką przypominajkę. :) zaciekawił mnie pyłek pszczeli, nie słyszałam o nim wcześniej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
bardzo fajny plan:) myślę że nie jedna osoba na tym skorzysta:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ;) ja muszę ustawiać przypomnienia w telefonie bo moja pamięć nie jest idealna ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Fajny pomysł. Mi też jest trudno zacząć robić coś czego nie robiłam wcześniej. Często zapominam i sama się na siebie denerwuje. xd
OdpowiedzUsuńiinnetakie.blogspot.com
jak zrobic taka tabelke?
OdpowiedzUsuńja robiłam w Excelu ;)
UsuńPlanowanie bardzo mi ułatwia pracę. Najlepsza forma to dla mnie kalendarz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Ja mam wszystkie plany w telefonie, ale niestety nie zawsze mi się je udaje zrealizować łeee :( Buziaki :* http://szymkowerobotki.blogspot.ie/
OdpowiedzUsuńCzęsto coś planuję, jednak niestety nie zawsze o tym pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, coś takiego by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuń