Pasty na kanapki to zawsze sprytny pomysł na szybką ale ciekawą kolację. Produkty możemy łączyć do woli, w zależności od preferencji i zasobów w lodówce. Dla większych głodomorów sprawdzą się pasty mięsne i rybne, a na mniejszy głód te na bazie warzyw, choć i one potrafią dobrze nasycić. Przy okazji są pyszne i zdrowe.
Dzisiaj postawiłam na proste i szybkie połączenie. Do blendera wrzuciłam zielony groszek, ser feta, natkę pietruszki, czarny sezam i odrobinę oleju sezamowego. Nawet jeśli ktoś nie przepada za zielonym groszkiem, śmiało może spróbować bo zdecydowanie dominuje smak sezamowy, ze słoną nutą sera feta. Smakuje wyśmienicie na chrupiącym pieczywie.
Mam nadzieję, że pasta będzie smakowała równie dobrze jutro, bo zabieram ją do pracy na drugie śniadanie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz