czwartek, 27 listopada 2014

SHOPPING BAG


     Zaczęło się od kupna flamastrów i farb do tkanin, dobre pół roku temu. Leżały i czekały na swój moment. a raczej na moją inicjatywę. Torba, którą ulubiłam sobie na zakupy [spożywcze], miała tłusty wypadek, przez co straciła dużo na estetyce. Postanowiłam zatuszować mankament, i tak ich drogi się połączyły. Pomysł na motyw jest mój i nie mój. Kiedyś widziałam akcesoria z podobnym nadrukiem, szukałam ich w internecie, żeby się upewnić jak dokładnie brzmiał napis, ale nie znalazłam. Więc prezentuje wam moją wersje tekstu i szaty graficznej. Materiał z napisem chciałam najpierw naszyć ale ostatecznie robotę odwaliła taśma termo, która ostatnio wyręcza maszynę z większości zadań. Dlatego tym razem kupiłam jej 10 metrów a nie 3 jak ostatnio więc, uf, wystarczyło.

czwartek, 20 listopada 2014

BLUE


     Po tysiącach poprawek, na pozór prosta sukienka, jest gotowa. Pomimo, że od początku wiedziałam jak chcę żeby wyglądała, to wciąż coś zmieniałam. Zszywałam krótsze boki z dłuższymi, właściwie to nie specjalnie. Szyć na wymiar? dobre sobie. Wciąż się uczę, głównie na błędach, cóż. Naprawdę mi się podoba.

sobota, 15 listopada 2014

HYBRYDA DO ZADAŃ SPECJALNYCH


     
     Jeśli wyższa matematyka mnie nie zgubi to śmiało mogę stwierdzić, że niedługo minie dekada od kiedy działam w sferze paznokci. To znaczy, że zaczęłam robić paznokcie mając 12 lat? hahahahaha, absolutnie nie, wyższa matematyka - to nie dla mnie. Pamiętam, że zaczęłam w wakacje przed liceum, wiec to będzie, to będzie siódmy rok! TAK!