czwartek, 26 czerwca 2014

NIE MIJAJ PORANKU


     Obudziły mnie wróble ćwierkające na parapecie, a raczej skrobiące pod parapetem, bądźmy szczerzy, to małe budziko-szkodniki i tylko tak wyglądają niewinnie. No więc jak już się obudziłam to i Kubie nie dałam pospać. Przygarnął mnie na czas małych remontów w domu. Jajecznica na zielonym to najlepsze rozpoczęcie dnia. Od razu wykorzystałam chłopaka hihi, najpierw przy sklecaniu mądrze brzmiących zdań, potem przy kradziejce polnych kwiatów. Mak! STOP POWIEDZIOŁAM! Tyle zachodu o maki a ledwo dotrwały do domu. Tyle przegrać.



 
+ od rana do nocy !

3 komentarze: