piątek, 21 marca 2014

BEFORE AND AFTER, SUKIENKA W KRATĘ


     Dorwałam koszule w rozmiarze średniego goryla. Pierwotnie miała ubarwiać dni domowego lenistwa, obecnie dostała wieszak w szafie i miano sukienki. Coraz lepiej dogaduje się z maszyną, a pasmanteria staje się moim drugim mieszkaniem, ah jo. Po dziewczynie. 

Z zapałem dopełniamy 'piątakową' skarbonkę i już niedługo wyjedziemy z salonu nowiuśkimi rowerami, pogoda pogania. Can't wait!   




+ przed rewolucją.


10 komentarzy:

  1. W nastepną edycje widze Cie w Project Runway :)
    a jak nie to się pogniewamy :D
    Ciekawie to zrobiłaś ciekawie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Ty możesz chociaż RAZ wyglądać źle?!!! :p

    OdpowiedzUsuń
  3. ale z ciebie zdolniacha pyśku:*
    Kiedy jakiś projekt męski;d?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeden skromny już jest, ale model nie chce zaprezentować ;p

      Usuń
  4. rewelacyjny pomysł z tą przeróbką, zyskałaś dzięki niej piękną sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w szoku, nigdy bym nie pomyślała, że z takiej koszuli można wyczarować super sukienkę :)
    Pozdrawiam, Justyna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co studiujesz i w jakim mieście ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krata mnie mało przekonuje, mimo to spoko pomysł na inne wzory. I kurtka mi się bardzo podoba, którą dobrałaś;)
    u mnie nowe wiersze, zapraszam

    OdpowiedzUsuń